Mieszkańcy centrum sprzeciwiają się podwyżce opłat za parkowanie. „Będziemy walczyć”

fot. Marcin Kluwak

W ubiegłym tygodniu portal gorzowianin.com informował, że podczas Sesji Rady Miasta Gorzowa, która odbędzie się w środę 23 czerwca o godz. 14 w sali sesyjnej Urzędu Miasta Gorzowa, radni zajmą się podwyżką opłat za parkowanie oraz dwukrotnym powiększeniem strefy płatnego parkowania.

Według nowych stawek za pierwszą godzinę parkowania zapłacimy 3,5 zł, czyli o 1 zł więcej niż do tej pory. Jednak najwięcej emocji, tak jak miało to miejsce w marcu, kiedy po raz pierwszy próbowano wprowadzić podwyżkę, wzbudza podwyżka abonamentów dla osób mieszkających na terenie strefy płatnego parkowania.

Do tej pory gorzowianie na terenie SPP płacili abonament miesięczny w wysokości 20 zł, natomiast abonament roczny wynosił 120 zł. Po podwyżce będzie to odpowiednio 40 zł za miesiąc i 400 zł za cały rok. Ważną zmianą jest to, że jeden abonament mieszkańca będzie wydawany na jeden adres zamieszkania. Do tej pory na jeden adres było wydawanych nawet kilka abonamentów. Z kolei dla pozostałych osób, które chciałyby wykupić abonament, opłata miesięczna wynosi obecnie 150 zł, a roczna 1500 zł/999 zł. Z kolei po podwyżce będzie to już 300 zł za miesiąc oraz 3 tys. zł za rok.

Dlatego też do portalu gorzowianin.com zwrócił się czytelnik, który mieszka w centrum i wraz z pozostałymi mieszkańcami sprzeciwia się podwyżce opłat. - My jako mieszkańcy centrum Gorzowa nie zgadzamy się na podwyżkę opłat za abonament. I tak płacimy już najwyższe czynsze w całym mieście. Ponadto w centrum są zabierane miejsca parkingowe na poczet remontów, które miały odbyć się w tym roku. Chodzi tu o rewitalizację Wełnianego Rynku oraz ul. Hawelańskiej. Jak widać nie wykonano żadnych kroków, aby zacząć remont. Ponadto osoby chcące załatwiać sprawy w mieście zabierają nam miejsca na podwórku. Wobec tego sprzeciwiamy się, aby mieszkańcy centrum płacili za abonamenty 400 zł rocznie. Jak zwracamy uwagę osobom, które zabierają nasze miejsca na podwórku, to oburzają się i mówią, że nie mają gdzie zaparkować i nie przejmują się naszymi uwagami. Chcemy, aby urząd miasta wiedział, że tej sprawy tak nie zostawimy i będziemy walczyć o swoje – podkreśla czytelnik, który skontaktował się z naszą redakcją za pośrednictwem aplikacji WhatsApp pod numerem telefonu 45 00 66 400.

Mieszkańcy zapowiadają, że pojawią się w sali sesyjnej podczas środowej sesji i będą chcieli powiedzieć prezydentowi oraz radnym co myślą o tych podwyżkach.