Żużel na żywo: ebut.pl Stal Gorzów - Zooleszcz GKM Grudziądz

Stanisław Chomski, trener ebut.pl Stal Gorzów w Canal+ Sport: -  Spodziewałem się, że te zawody odjedziemy. Uważam, że trzeba było się zapytać po kolei każdego z zawodników, jakie ma zdanie na temat tego toru. Jestem zbulwersowany. Mnie już powoli przestaje bawić ta zabawa w ten cały żużel, który jest coraz bardziej brudny i zawiły. To jest wielka porażka całego naszego środowiska żużlowego. Doprowadziliśmy do takich sytuacji, że dzieją się takie rzeczy jak dzisiaj

Obustronny walkower oznacza, że żadna z drużyn nie otrzyma punktów meczowych

Michał Sasień - sędzia zawodów dla Canal+ Sport.: - Decyzja została podjęta. Stan toru oceniłem jako trudny, ale regulaminowy. Drużyna z Grudziądza nie wyjechała na próbę toru. Po próbie rozmawiałem z kapitanami drużyn. Szymon Woźniak mówił, że tor jest trudny, ale da się pojechać. Minęło 10 czy 15 minut i obie drużyny zaczęły twierdzić, że odmawiają wyjechania na tor. W związku z tym podjąłem decyzję o obustronnym walkowerze.

Obustronny walkower - taką decyzję podjął sędzie. Podmiot zarządzający zajmie się werifikacją wyniku

Wielu kibiców opuściło już stadion, z "Jancarza" wychodzą kolejne osoby, które nie chcą czekać już więcej na decyzję. 

Nie ma jeszcze żadnej decyzji. Kibice wciąż czekają na informacje. 

Szymon Woźniak dla Canal+ Sport: - Tor w najbardziej newralgicznym punkcie, na wejściu w pierwszy łuk - jest w tym momencie niebezpieczny. Przekazaliśmy sędziemu, że tor naszym zdaniem nie jest bezpieczny do ścigania i mniej doświadczeni zawodnicy mogą mieć problemy. 

Według wcześniejszych ustaleń, pierwszy bieg dzisiejszych zawodów miał wystartować godzinę temu - o godzinie 20:20. Sędzia oraz menagerowie obu zespołów udali się na rozmowy. 

- Na torze panuje bardzo duża wilgoć i warunki są trudne. Gospodarze, żeby ten tor doprowadzić do stanu używalności wykonali ogrom pracy - mówią komentatorzy z Canal+ Sport. 

- Zawodnicy i manager gości mają zastrzeżenia co do jakości toru - mówią komentatorzy z Canal+ Sport

Na stadionie coraz większe niezadowolenie. Na próbę toru nie wyjeżdżają zawodnicy z Grudziądza. Po raz drugi wyjechali tylko stalowcy. Ekipa z Grudziądza odmówiła wyjechania na tor.

Na próbę toru wyjeżdżają zawodnicy Stali Gorzów, chociaż pierwsi powienni pojechać goście. Próbę toru wykonują Miśkowiak i Woźniak.

Kolejne opóźnienie przez awarię pulpitu sędziowskiego. 

Za chwilę rozpocznie się próba toru

Zawodnicy GKM-u wyszli na obchód toru, tuż za nimi ekipa żużlowców z Gorzowa

Próba toru w Gorzowie przesunięta jest na godzinę 21:00

W Częstochowie rozpoczął się właśnie  zaległy mecz z Apatorem Toruń. Z tego meczu Canal+ prowadzi bezpośrednią transmisję, natomiast mecz z Gorzowa na żywo będzie można oglądać jedynie w aplikacji Canal+ 

Nad stadionem praktycznie czyste niebo. Wyszło nawet słońce. Trwają ostatnie przygotowania do meczu

Prace wciąż trwają. Próba toru zaplanowana jest na 20:30

Michał Sasień - sędzia zawodów na antenie Canal+ Sport: 

- Newralgicznym miejscem jest wejście w pierwszy łuk i sam pierwszy łuk. Prace skupione są na tym fragmencie toru, szczególnie na jego części wewnętrznej. Maszyna ściąga maź z toru, a prace będą się toczyć jeszcze przez około 30-40 minut. W okolicach 20:30-20:45 chciałbym wykonać próbę toru i bez zbędnej zwłoki, jeśli wszystko będzie w porządku, odjechać te zawody.

Wszystkie ręce na pokład. Ciężki sprzęt pracuje, sędzia, komisarz toru oraz trenerzy obu zespołów oceniają stan nawierzchni

Próba toru zaplanowana jest na godzinę 20:30

Z naszych obserwacji wynika, że najgorzej wygląda wewnętrzna część toru. To tam prowadzone są prace

Trwa obchód toru, do pracy ruszył też ciężki sprzęt. 

Służba techniczna wspólnie z kibicami przeprowadziła szybką akcję i plandeka została już zdjęta z toru

Przestało padać, więc ruszyło ściąganie plandeki.

Na torze pojawiła się ekipa, która za chwilę zajmie się ściąganiem plandeki.

Obsługa techniczna ściąg wodę z plandeki. Trener Chomski w wywiadzie telewizyjnym powiedział, że ona ma też "swój stan przydatności". 

Michał Sasień - sędzia zawodów: - Plany były różne, ale ten moment czekamy. Mamy dość solidny opad deszczu i ten deszcz nie pozwala nam na zdjęcie plandeki i przygotowania torów do zawodów. Zespoły są przygotowane, ale musimy poczekać. Ten opad może trwać jeszcze półtorej godziny. Od rozpoczęcia ściągnięcia plandeki, poprzez wszystkie operacje potrzebujemy około 45 minut, żeby rozpocząć pierwszy bieg. Oczywiście, ze to, co zobaczymy pod plandeką, będzie nas zadowalać. 

Według ostatnich prognoz pogody deszcz ma przestać padać około godziny 20:00

Chomski na antenie Canal+ Sport: - Żużel jest dyscypliną dla ludzi wytrwałych. Po tych kolejnych opadach, tor jest do jazdy, bardzo ubity. Rozłożona jest plandeka, czekamy, aż przestanie padać, czekamy na to, co przyniesie nam los z nieba.

Sytuacja na godzinę 17:45 jest stabilna i bez zmian

Nad stadionem pada deszcz. Plandeka wciąż jest na torze, nic nie wskazuje na to, aby zawody miały rozpocząć się o wyznaczonej godzinie. 

W zespole ebut.pl Stal Gorzów pod numerem 16 wystąpi Mathias Pollestad, a pod 8 w GKM - Jan Przanowski

W tym meczu GKM Grudziądz wprowadz zmianyw skałdzie. Za Kacpra Wardulińskiego, który w awizowanych składach był pod numerem 2. wystąpi Jason Doyle, za którego stosowane będzie zastępstwo zawodnika.

Sytuacja na stadionie im. Edwarda Jancarza bez zmian. Wszyscy spoglądają w niebo 

Stan toru w Gorzowie na godzinę 16:30