Arriva wjedzie na nasze tory!

Z Gorzowa pierwszy pociąg wyjedzie już o 5:12 i w stolicy Niemiec zamelduje się o 7:28. - To idealna propozycja dla tych, którzy pracują, bądź uczą się w Berlinie – mówił Marcin Polewicz ze spółki Arriva. Drugi pociąg – wyruszy z Torunia jeszcze wcześniej – o godzinie 4:45. Przejedzie przez Bydgoszcz, Piłę i Krzyż. W Gorzowie będzie o 8:30, skąd wyruszy w dalsza podróż w kierunku zachodniej granicy. W Berlinie spodziewany będzie o 10:28.

W drogę powrotną obydwa szynobusy (złączone razem) wyruszą o godzinie 18:37. Jako, że jest to szczyt przewozowy, strona niemiecka wymaga aby pociąg mógł pomieścić około 300 osób. W Gorzowie szynobusy będą o 20:22, a do Torunia dotrą kilka minut przed północą.

Do Berlina pojedziemy pociągami Arriva, bo to jedyny przewoźnik, który jest w stanie obsłużyć to połączenie. Spółka córka DB ma szynobusy dostosowane do ruchu zarówno na stronie polskiej, jak i niemieckiej. Wykonawcą projektu będą trzy firmy – Przewozy Regionalne – jest to organizator połączenia, a także strona, która ma podpisane stosowne umowy z trzema samorządami województw. Do projektu włączono wspomnianą Arrivę, która posiada tabor, a także niemieckiego przewoźnika NEB, który posiada stosowne umowy na przewóz po stornie niemieckiej. Na granicy zmieniać się będą maszyniści. Od Kostrzyna w kierunku Berlina połączenie obsługiwać będą pracownicy spółki NEB.

Od kiedy może ruszyć to połączenie? - Taka realna data to 1 marca 2016 roku. Do ustalenia jest jeszcze cała masa szczegółów. Strony muszą zawrzeć stosowne umowy, należy ustalić tez cennik i oczywiście wystąpić z wnioskiem do PKP PLK, aby ten wpisał połączenia do sieciowego rozkłady jazdy pociągów – wyjaśnia Dariusz Liszewski ze spółki Przewozy Regionalne.

Czym pojedziemy? Arriva chce uruchomić to połączenie pociągami Baureihe 628. Są to dość stare i wysłużone jednostki produkowane w latach 1974-1996. My mamy jeździć wersją 4 tegoż modelu. Wiele pociągów tej serii kursuje u prywatnych przewoźników w Niemczech. Część pociągów wyprodukowano także dla kolei w Rumunii czy Luksemburga. Powstawały w latach 1992-1996 w liczbie 309 sztuk.

Jeżeli chodzi o ceny, to na trasie Gorzów – Berlin obowiązywać ma tzw. taryfa stykowa. Jednorazowy bilet kosztować ma 12 euro.