Lipy miały zostać przycięte. Interweniowali mieszkańcy

fot. Paula Kałużna

Grupa mieszkańców Gorzowa trzyma rękę na pulsie, jeżeli chodzi o dbanie o zieleń w mieście. Dlatego mieszkańcy ul. Borowskiego byli zaniepokojeni faktem, że na rosnących lipach wzdłuż drogi pojawiły się kartki z napisem informujące o przycince drzew. - Uwaga. W dniu 27 lipca przy ul. Borowskiego odbędzie się przycięcie gałęzi wzdłuż ulicy. Proszę nie parkować w tym dniu samochodów w pobliżu drzew – mogliśmy przeczytać informację, która pojawiła się na białej kartce przyczepionej taśmą do pnia drzewa.

- Kolejna rzeź drzew? Planowana jest "przycinka" pięknych, kwitnących lip wzdłuż ul. Borowskiego. Przypomnę, że okres przycinki lipy, to czas od października do lutego, a nie w trakcie kwitnienia, suszy i nie w trakcie okresu lęgowego ptaków, który trwa do 15 października! - podkreślała pani Paula Kałużna, mieszkanka Gorzowa, która postanowiła zainterweniować w tej sprawie w Urzędzie Miasta Gorzowa.

W związku z zainteresowaniem mieszkańców przycinką drzew, miasto wstrzymało prace i zwołało specjalne spotkanie w tej sprawie. Mieszkańcy sygnalizowali również, że firma, która miała zająć się przycinką lip nie miała odpowiedniej zgody od RDOŚ w zakresie tych prac.

Zwróciliśmy się z pytaniami do Urzędu Miasta Gorzowa w tej sprawie. Zapytaliśmy się również urzędników czy to prawda, że nie było zgody od RDOŚ na przycinkę lip przy ul. Borowskiego. Właśnie otrzymaliśmy odpowiedź od urzędników.

- Mieszkańcy w tej sprawie kontaktowali się z pracownikiem urzędu miasta. Ten poinformował o powodach działań i o tym, że są zgodne z obowiązującymi przepisami. Po sygnale od mieszkańców urzędnicy wstrzymali zabiegi, by sprawdzić, czy nie naruszono procedury. Po potwierdzeniu, informację o konieczności i legalności zabiegów urzędnicy przekazali przedstawicielce mieszkańców - komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.

Mieszkańcy potwierdzają, że otrzymali odpowiedź od urzędników. - Właśnie otrzymałam informację, że działania na koronach drzew zostały wycofane. Będzie jedynie przycinka kosmetyczna odrostów od pnia nad drogą i chodnikiem, aby zwiększyć bezpieczeństwo na ulicy i widoczność na chodniku – komentuje pani Paula Kałużna.