"Przestępcza ośmiornica" w Stilonie Gorzów?

Wyjątkowo czarne chmury zebrały się na ZKS Stilon w Gorzowie. Zupełnie niedawno zawodnicy cudem uniknęli spadku do IV ligi, a teraz coraz głośniej mówi się o tragicznej sytuacji finansowej tego klubu. Saldo stanu kasy wykazane w dokumentach księgowych klubu na dzień 04.06.2018 r. to kwota 281.137,64 zł. W rzeczywistości po dokonaniu komisyjnej inwentaryzacji stanu kasy stwierdzono kwotę 89,79 zł. Klub złożył już doniesienie do prokuratury w tej sprawie, przytaczając wiele przykładów na niegospodarność poprzedniego zarządu.

W liście otwartym do prezydenta miasta (jego pełna treść dostępna jest TUTAJ), obecny prezes zarządu wskazuje na nieprawidłowości przy zawieraniu umów z miastem na realizację zadań publicznych oraz np. organizację gali 70-lecia ZKS Stilon.

- Pytamy Pana, Panie Prezydencie, gdzie było Miasto Gorzów i osoby zarządzające nim, gdy:
– fałszowano podpis Wiceprezesa Zarządu ZKS Stilon pod Umową z Miastem Gorzów […] na kwotę: 36.000 zł, 96.000 zł i 200.000 zł? - pisze Piotr Biłko.

Jak wynika z listu, w okresie od lipca 2017 do marca 2018 roku, osoba posługująca się nie swoją kartą bankomatową, wystawioną na nazwisko osoby nieuprawnionej (byłego już prezesa) wypłaciła za pomocą transakcji bankomatowych kwotę 507.000 zł! To jeszcze nie koniec. Każda kwota przekazana przez Miasto Gorzów znikała z konta bankowego ZKS Stilon w ciągu 24 godzin poprzez wypłaty dokonywane za pomocą karty bankomatowej, a transakcje te nie były rejestrowane w dokumentacji rachunkowej ZKS Stilon. Są to kwoty od 18 do 50 tysięcy złotych.

- W Stilonie nie mówimy o złym zarządzaniu, tu mamy do czynienia z przestępczą ośmiornicą, defraudowane były środki publiczne na dużą skalę. Dlaczego Pan nie reagował? - pyta w liście obecny prezes ZKS Stilon — Piotr Biłko. - Jeżeli w nadchodzącym tygodniu Stilon przestanie istnieć, w dużej mierze będzie to Pana zasługa – przez lata Miasto Gorzów dokarmiało dotacjami przestępczą działalność w Stilonie – dodaje prezes klubu.