Czy PESA zapłaci 19 milionów kary?

fot. archiwum

Przypominamy, że chodzi o dostarczenie homologacji dla szynobusów, które zakupił Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego, a które to miały wozić nas do Berlina. Dokumenty pozwalające na wjechanie LINK-ów na niemieckie tory, producent miał dostarczyć do grudnia 2015 roku. Bydgoska PESA nie wywiązała się z umowy, dlatego też zamawiający zaczął naliczać kary. Naliczył aż 19 milionów złotych, czyli tyle ile kosztuje nowy pojazd. Wszystkie LINK-i, które miały jeździć do Berlina, nie mogą przekroczyć granicy polsko-niemieckiej. Za to, gorzowian do stolicy Niemiec wożą „niemieckie” linki.

Kafry naliczono, ale producent nie był skory do jej zapłacenia. W końcu sprawa trafiła do sądu. - W sprawie roszczeń odszkodowawczych od firmy PESA Bydgoszcz SA z powództwa Województwa Lubuskiego, pierwsze posiedzenie Sądu odbyło się 25 maja br. w Bydgoszczy – mówi Piotr Tykwiński, Zastępca Dyrektora Departamentu Infrastruktury i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego. Jednak podczas tego posiedzenia, z niewiadomych przyczyn nie doszło do podpisania ugody. Blisko miesiąc później, bydgoska PESA poinformowała, że gotowa jest kontynuować proces ugodowego rozwiązania sporu. - Obecnie opracowywany jest projekt ugody, do której powinno dojść na posiedzeniu Sądu wyznaczonym na 2 października 2017 r. w Zielonej Górze – dodaje Piotr Tykwiński.

Nie wiemy niestety, co zaproponowała PESA, a czego domaga się Urząd Marszałkowski. W tej sprawie otrzymaliśmy jedynie lakoniczną wypowiedź urzędnika. - Upublicznianie szczegółów dotyczących toczącego się sądowego postępowania ugodowego do czasu jego rozstrzygnięcia, może negatywnie wpłynąć na jego korzystny wynik i może być sprzeczne z interesem publicznym.