Podwójne oznakowanie na Kosynierów Gdyńskich. „Asystent pasa ruchu tego nie ogarnie”

fot. Marcin Kluwak

Pod koniec stycznia portal gorzowianin.com informował o tym, że dwie firmy chcą zająć się przebudową ul. Kosynierów Gdyńskich, która jest w fatalnym stanie. Wszystko wskazuje na to, że przetarg zostanie rozstrzygnięty i prace będą mogły ruszyć jeszcze wiosną 2023 roku. Pod informacją o remoncie drogi wywiązała się dyskusja na temat podwójnych linii, które znajdują się obecnie na wysokości siedziby Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Gorzowie. Nowe oznakowanie pojawiło się w sierpniu 2022 roku, a stare linie zostały zamalowane czarną farbą po której nie ma już śladu.

- Zanim dojdzie do remontu, niech miasto zamaluje nieaktualne wymalowania na jezdni na odcinku od Mickiewicza do Roosevelta. Nie ma już śladu po tej czarnej farbie, którą były zamalowane linie. Samochody jeżdżą teraz na czołówkę środkowym pasem nie wiedząc, które linie obowiązują – podkreśla czytelnik Andrzej. - Jadąc ul. Kosynierów Gdyńskich nie wiadomo czy stare czy nowe oznakowanie jest obowiązujące. Nie zauważyłam również oznakowania pionowego więc, co by było w przypadku ewentualnej kolizji? – pyta się z kolei czytelniczka Izabela. - Asystent pasa ruchu tego nie ogarnie - żartuje z kolei Radosław.

Gorzowianie podkreślają, że oznakowanie wprowadza w błąd i stwarza niebezpieczeństwo dla kierowców. - W sobotę mało co nie miałem kolizji przez to oznakowanie. Ktoś powinien ponieść za to odpowiedzialność i natychmiast poprawić. Wiem, że niedługo będzie remont ul. Kosynierów Gdyńskich, ale czy do tego czasu miasto nie powinno zadbać o bezpieczeństwo kierowców? - pyta się pan Wojciech, mieszkaniec Gorzowa.

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do Urzędu Miasta Gorzowa. - Wydział Dróg poinformował, że zlecił usunięcie linii pod koniec stycznia 2023 roku. Firma wykonująca usługę próbowała je usunąć tradycyjnie, metodą frezowania, ale zły stan nawierzchni to uniemożliwia. W najbliższym czasie linie zostaną usunięte tak zwanym nożem wodnym. Nastąpi to niezwłocznie, ale może się odbyć przy dodatnich temperaturach powietrza – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.