Mieszkaniec trzymał baniaki z benzyną w piwnicy kamienicy

fot. czytelniczka Paulina

We wtorek 20 grudnia po godz. 17 służby zostały postawione na nogi, ponieważ otrzymały zgłoszenie, że na klatce schodowej jednej z kamienic przy ul. Dworcowej w Gorzowie czuć zapach ulatniającego się gazu. Na miejsce zostały wysłane cztery zastępy straży pożarnej, policja i pogotowie gazowe.

W związku ze zgłoszeniem o ulatniającym się gazie, policjanci ewakuowali mieszkańców kamienicy i zablokowali ul. Dworcową. Natomiast grupa chemiczna sprawdziła budynek.

Ostatecznie okazało się, że w kamienicy nie ulatniał się gaz. Natomiast w piwnicy była przetrzymywana w plastikowych baniakach benzyna niewiadomego pochodzenia. Stąd też na klatce schodowej było czuć zapach oparów benzyny. 

- Po sprawdzeniu kamienicy, okazało się, że mężczyzna przetrzymywał baniaki z benzyną w piwnicy. Prowadzimy postępowanie w tej sprawie pod kątem artykułu 82 kodeksu wykroczeń, który mówi o sprowadzeniu zagrożenia pożarowego i nieprzestrzegania przepisów – komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Art. 82 § 1 ust. 5 kodeksu wykroczeń, „kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji, polegających nieprzestrzeganiu zasad bezpieczeństwa przy używaniu lub przechowywaniu materiałów niebezpiecznych pożarowo, w tym gazu płynnego w butlach, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany”.