Co z alejkami przy Marcinkowskiego?

fot. Anna Kluwak

Jeszcze za rządów prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka rozgorzała dyskusja nad zmianami przy ul. Marcinkowskiego. Miasto nawet wybrało projektanta, który w 2014 roku przedstawił koncepcje zagospodarowania alejek przy Marcinkowskiego. Wśród propozycji padło zwężenie ulicy lub nawet zamknięcie ruchu dla aut, a przy tym wycięcie prawie trzydziestu drzew, co spotkało się ze sprzeciwem mieszkańców. Specjalne konsultacje społeczne przeprowadzili również Ludzie dla Miasta, którzy koordynowali również protest przeciwko wycince drzew. Mieszkańcy obronili drzewa, jednak inwestycja utknęła w miejscu.

Jeszcze w tym samym roku, podczas kampanii wyborczej obecny prezydent Jacek Wójcicki zapowiadał ich remont, a w konsultacjach społecznych mieszkańcy Gorzowa wybrali nawet wariant ich modernizacji. Jednak sprawa ucichła.

Kiedy w 2016 roku media dopytywały się co z zapowiadaną inwestycją, ówczesna dyrektor wydziału inwestycji Agnieszka Surmacz zapowiadała, że prowadzone są prace nad zagospodarowaniem tego terenu. Jednak od tamtej pory minęły kolejne 2 lata i niestety żadnych zmian nie widać.

Dlatego też portal gorzowianin.com zwrócił się do gorzowskiego magistratu z pytaniem na jakim obecnie etapie są prace miasta nad zagospodarowaniem alejek przy Marcinkowskiego i kiedy mieszkańcy mogą spodziewać się rozpoczęcia jakichkolwiek robót.

- Plany nie uzyskały priorytetu przy pracach budżetowych. Możliwości finansowe ograniczyły możliwość realizacji w 2018 rok dalszych prac. Liczymy, iż 2019 rok otworzy dyskusję dotyczącą koniecznego remontu czy przebudowy - komentuje Marta Liberkowska, dyrektor wydziału promocji i informacji Urzędu Miasta Gorzowa.

Tym samym mieszkańcy, którzy liczyli na remont zniszczonych alejek, mogą czuć się zawiedzeni i rozczarowani, ponieważ nic nie wskazuje na to aby ta inwestycja w najbliższej przyszłości ruszyła.