Zabójstwo pod Gorzowem. Siostra zabiła siostrę [aktualizacja]

O znalezieniu zwłok 49-letniej kobiety i prawdopodobnym zabójstwie informowaliśmy Was w środowe popołudnie w artykule pt. „Tragedia nad Nierzymiem. W lesie doszło do zabójstwa kobiety?” Wówczas zadawaliśmy jeszcze pytania. Teraz już wiemy, że na drodze dojazdowej do jeziora Nierzym doszło faktycznie do rodzinnej tragedii.

Zespół prasowy lubuskiej policji wciąż milczy. Śledczy oficjalnie czekają na wyniki sekcji zwłok. Jednak już dziś policjanci przesłuchiwali świadków tego zdarzenia i Ci opowiedzieli nam tę historię.

Wraz z upływem czasu potwierdzają się nasze nieoficjalne ustalenia. Do tragedii doszło w poniedziałek 11 stycznia. Około południa dwie starsze kobiety zamówiły kurs nad jezioro Nierzym. Kiedy taksówka dojechała na miejsce, kobiety wysiadły z niej. Kierowca odjechał. Wtedy doszło do tragedii. W jaki sposób zginęła jedna z sióstr – tego nie wiadomo. Jej zwłoki znaleziono na drodze dojazdowej do ośrodka w Nierzymiu – kilkadziesiąt metrów za pierwszym zakrętem.

Według naszych ustaleń, 49-latka zginęła z rąk swojej 56-letniej siostry, ponieważ ta nie chciała zostawić jej samej, gdy drugiej zabraknie. Kobiety miały być chore. Jedna z nich najprawdopodobniej była niepełnosprawna. Być może cierpiała na chorobę psychiczną.

Na czwartek zaplanowano sądową sekcję zwłok zamordowanej kobiety. Wówczas okaże się, jaka była przyczyna jej śmierci. Nie wiadomo też, czy siostra przyznała się do winy. O szczegółach tej zbrodni będziemy na bieżąco Was informować.

AKTUALIZACJA 14.01.2016

Znamy już przyczyny śmierci 49-letniej kobiety, której zwłoki znaleziono w lesie nad jeziorem. - Kobieta została uduszona przez swoją 56-letnią siostrę. Na ciele były również inne ślady, jednak dla dobra śledztwa nie możemy zdradzać szczegółów. Zabójczyni jeszcze nie została przesłuchana - komentuje Agnieszka Hornicka-Mielcarek, zastępca prokuratora rejonowego w Gorzowie.

Prokuratura potwierdza, że do zabójstwa doszło w poniedziałek 11 stycznia.

AKTUALIZACJA 15.01.2016

56-letnia kobieta, która zabiła swoją siostrę usłyszała zarzut zabójstwa - przyznała się do winy. Jak się okazało, zabójstwo było wcześniej zaplanowane. Kobieta zostanie zbadana przez biegłych z dziedziny psychiatry. Wówczas okaże się czy w monencie zabójstwa była poczytalna.

Za zabicie siostry kobiecie grozi do 25 lat więzienia lub nawet dożywocie.