Stało się! Miasto kupi udziały w Stali Gorzów za 2,5 mln zł

fot. Anna Kluwak

We wtorek 17 grudnia o godz. 12 rozpoczęła się budżetowa Sesja Rady Miasta Gorzowa. Tajemnicą poliszynela było, że podczas sesji będzie głosowana uchwała w sprawie zakupu udziału akcji przez miasto w spółce akcyjnej Stal Gorzów. Jednak radni nie dostali takiej uchwały przed sesją. Dopiero po rozpoczęciu obrad, przewodniczący Rady Miasta Robert Surowiec zapowiedział, że prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki zwrócił się o poszerzenie porządku obrad o uchwałę sprawie przystąpienia miasta Gorzowa do spółki akcyjnej Stal Gorzów Wielkopolski S. A. na druku nr 223.

Radny Sebastian Pieńkowski z Prawa i Sprawiedliwości był oburzony takim zachowaniem ze strony prezydenta Gorzowa. - Nie głosujemy przeciwko Stali, ale przeciwko wprowadzeniu tego w tak ordynarny sposób do porządku obrad - mówił Sebastian Pieńkowski, radny Prawa i Sprawiedliwości.

Ostatecznie 16 radnych głosowało za poszerzeniem porządku obrad, 7 było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Co ciekawe, podczas posiedzenia komisji budżetu i finansów 3 radnych było za pozytywnym zaopiniowaniem uchwały, 3 przeciw, 1 osoba wstrzymał się. Tym samym komisja nie zaopiniowała pozytywnie uchwały.

Gorąca dyskusja radnych na temat zakupu akcji od Stali Gorzów. Radni podjęli decyzję

Dyskusja nad zakupem akcji przez miasto trwała blisko 1,5 godziny. Radni zadawali bardzo trudne i szczegółowe pytania, na które nie zawsze dostawali odpowiedź.

- Skąd miasto chce wziąć te 2,5 mln zł. Komu zabierzemy te pieniądze? Gdzieś te pieniądze trzeba będzie zabrać. Głosowaliśmy nad budżetem, gdzie nie było zapisanych pieniędzy na ten cel. Czy to prawda czy KGHM nie będzie sponsorem Stali Gorzów w 2025 roku? O ile trzech czołowych zawodników obniżyło swoje wynagrodzenie. Co zrobimy, jeżeli plan naprawczy się nie powiedzie? Co zrobimy jako miasto, jeżeli Stal Gorzów przyjdzie do nas po kolejne pieniądze? - pytała się Paulina Szymotowicz, radna Koalicji Obywatelskiej.

Radny Sebastian Pieńkowski podkreśla, że należy oddzielić ratowanie Stali Gorzów od transferu do prywatnej spółki. Według niego, jak i prawników transfer pieniędzy do spółki będzie złamaniem prawa, które wiąże się z odpowiedzialnością karną. - Dostaliśmy najpierw raport pod koniec listopada, natomiast poprawiony suplement dostaliśmy 6 grudnia. Trzeba sobie to jasno powiedzieć, że była to lista życzeń. Prezes Wróbel wycenił, że w 2025 roku będzie mu potrzebne 8,8 mln, w tym 2,5 mln zł z akcji. Nigdzie nie było informacji na jakiej podstawie zostały te akcje wycenione. Należy podkreślić, że cały czas mówimy o pieniądzach publicznych. Na część pytań radnych, prezes Wróbel odsyłał nas to poprzednich władz klubu i nieistniejącego już zarządu - podkreślał radny Sebastian Pieńkowski z Prawa i Sprawiedliwości.

- 30 minut temu otrzymaliśmy treść druku, na której mamy podjąć uchwałę o zakupie akcji. Nigdy nie podejmowałam takiej decyzji w tak krótkim czasie. Nie mam możliwości skonsultowania z prawnikiem. Nie znam się na spółkach akcyjnych, dlatego mam szereg pytań. Jak miasto chciałoby się zabezpieczyć, aby mieć kontrolę nad spółką. Ile osób będzie w radzie spółki, ile osób będzie z miasta? Jak spółka będzie zaciągała zobowiązania? Czy przed tą decyzją będzie pan analizował wszystkie aspekty? Czy pan prezydent zrobi audyt zewnętrzny? Czy te faktury nie były zawyżane i wydane zgodnie z celowością? Co się wydarzyło w spółce od 31 października i czy doszły jakieś zobowiązania? Jakie cele chce osiągnąć miasto i jakie wprowadzi mechanizmy kontrolujące? Boję się, że wystąpi konieczność dokapitalizowania spółki. W momencie kiedy miasto kupi akcje, to czy miasto jako akcjonariusz będzie zmuszone na wykupienie kolejnych akcji lub dołożenia pieniędzy? - pytała się radna Anna Kozak z Koalicji Obywatelskiej.

Głos w dyskusji zabrał radny Cezary Żołyński. - Nie my zrobiliśmy długi, nie prezydent, nie radni, ja też nie robiłem długów Stali. Rozumiem kibiców, ale nie rozumiem tych, którzy doprowadzili do takiej sytuacji. Niektórzy radni są za, niektórzy przeciw. Dziś patrzymy się na siebie wilkiem, zastanawiamy się co z tym fantem zrobić, bo ktoś doprowadził do takiej sytuacji. Mam prośbę. Na drugi dzień, zaraz po głosowaniu nie patrzmy na siebie wilkiem, dlaczego ta osoba chciała głosować tak, a druga inaczej. To taki mój apel. Nie miejcie pretensji, jeżeli ktoś będzie miał inne zdanie, bo został postawiony w przedziwnej sytuacji przez ludzi, którzy powinni za to odpowiedzieć. To oni powinni tu być i odpowiadać za to, co się wydarzyło - mówił radny Cezary Żołyński z klubu Gorzów Plus.

Więcej na ten temat przeczytasz w relacji na żywo z Sesji Rady Miasta Gorzowa.

Uchwała przegłosowana. Miasto kupi akcje od Stali Gorzów za 2,5 mln zł

Po zakończonej dyskusji, uchwała w sprawie zakupu akcji została poddana pod głosowanie. Ostatecznie 12 radnych było za, 5 przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. 5 radnych nie oddało głosu. Tym samym miasto Gorzów kupi akcje od Stali Gorzów za 2,5 mln zł.

Za głosowali radni: Maciej Buszkiewicz, Jakub Derech-Krzycki, Grzegorz Ignatowicz, Jan Kaczanowski, Halina Kunicka, Albert Madej, Piotr Paluch, Aleksandra Sibińska-Szadna, Jerzy Sobolewski, Robert Surowiec, Milena Surowiec- Sikora, Ireneusz Maciej Zmora

Przeciw byli: Agnieszka Cierach, Anna Kozak, Jerzy Synowiec, Paulina Szymotowicz i Cezary Żołyński. 

Wstrzymali się radni: Marta Krupa, Maria Szupiluk, Piotr Wilczewski

Nie brali udział w głosowaniu: Krzysztof Kielec, Sebastian Pieńkowski, Jarosław Porwich, Tomasz Rafalski i Roman Sondej.

Uchwała w sprawie przystąpienia miasta Gorzowa Wielkopolskiego do spółki akcyjnej Stal

Gorzów Wielkopolski S. A. zakłada, że miasto Gorzów wniesie do spółki kapitał pieniężny w wysokości 2 mln 500 tys. zł. Miasto Gorzów obejmie 2 500 uprzywilejowanych akcji spółki, po 1000 zł każda, gdzie na każdą akcję przypadają dwa głosy. Spółka realizuje na rzecz miasta Gorzowa Wielkopolskiego działalność z zakresu rekreacji, rozrywki i sportu, związaną z zadaniami miasta. Wykonanie czynności związanych z przystąpieniem do spółki powierza się prezydentowi miasta, ustalając ostateczny termin przystąpienia do spółki na okres 6 miesięcy od dnia wejścia w życie uchwały.