Czytelniczka: Bezdomni koczują na Kwadracie i robią tam chlew

fot. archiwum

Gorzów jak każde większe miasto w Polsce bory się z problemem osób bezdomnych i „meneli” śpiących na ławkach oraz spożywających alkohol w przestrzeni publicznej. Jednym z miejsc, które opanowały osoby bezdomne i lokalne pijaczki jest wyremontowany Kwadrat, czyli Plac Nieznanego Żołnierza.

Już w ubiegłym roku na problem zwracał uwagę radny Tomasz Rafalski, który podkreślał, że Kwadrat to nie jest miejsce dla miejscowych "żuli i kloszardów", którzy przesiadują na ławkach i piją tanie wina. W ten sposób skutecznie odstraszając matki z dziećmi i osoby, które chcą tam odpocząć.

Mieszkanka Gorzowa skarży się na bezdomnych na Kwadracie. Robią tam chlew

Do redakcji portalu gorzowianin.com zgłosiła się właśnie czytelniczka Joanna, która skarży się na to co dzieje się na Kwadracie. Kobieta przyznaje, że jest mieszkanką Śródmieścia i codziennie przechodzi przez Kwadrat, który został pięknie wyremontowany i podkreśla, że coraz bardziej opadają jej ręce na widok tego co się tam dzieje.

- Osoby bezdomne, które wiecznie tam przesiadują i piją alkohol, robią taki chlew, że zbiera się na wymioty. Nie mówiąc już o tym, że potrafią zaczepiać swoimi bełkotliwymi spostrzeżeniami, nie tylko dorosłych, ale też dzieci. Jeden mężczyzna, który porusza się na wózku i nie ma nóg, regularnie śpi na ławkach na placu. Przy tych ławkach zastałam odchody. Niestety odnoszę wrażenie, że miasto nie robi absolutnie niczego w kierunku rozwiązania problemu, a jedynie wysyła firmę Inneko do sprzątania – opowiada czytelniczka Joanna.

Mieszkańcy oraz właściciele okolicznych lokali przyznają, że przydałoby się więcej patroli straży miejskiej w tym rejonie. Co na to miasto? 

- Problemy bezdomności oraz problemy uzależnień są problemami bardzo złożonym. Służby miejskie, w tym Gorzowskie Centrum Pomocy Rodzinie oraz organizacje społeczne, działające przy współpracy z miastem są bardzo zaangażowane w pomoc osobom, których dotyczą te zagadnienia. Warto pamiętać, że część tych osób, z własnego wyboru, nie chce skorzystać z oferowanej pomocy. Wobec osób naruszających normy społeczne interweniuje policja i straż miejska. Dziękujemy za przekazane uwagi, przekażemy je miejskim służbom oraz policji z prośbą o działania interwencyjne - komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.