.jpg)
10°/8°
13°/7°
.png)
Za nami Urodziny Gorzowa, czyli dwudniowa impreza na nadwarciańskich błoniach, gdzie wystąpiły gwiazdy polskiej sceny muzycznej pochodzące z Gorzowa m.in. Krystyna Prońko, Błażej Król, Przemysław Raminiak czy Dawid Kwiatkowski.
Wśród nich, na scenie błyszczała wschodząca gorzowska gwiazda - Martyna Cyrko. Mimo że koncert Cyrko odbył się w sobotę 1 lipca na samym końcu, bo rozpoczął się kilkanaście minut po godz.23, nie zabrakło dobrze bawiących się gorzowian.
Zapytaliśmy się Martyny Cyrko o jej odczucia po koncercie. - Miałam zaszczyt zaśpiewać w Gorzowie, w swoim rodzinnym mieście, w którym wychowałam się i mieszkam. Jest to na pewno większy stres i odpowiedzialność, dlatego chciałam zaprezentować się na najwyższym możliwym poziomie. Tydzień temu mogłam zaśpiewać w warszawskim Torwarze, dzięki czemu czułam się bardziej przygotowana na koncert w Gorzowie. Myślę, że z każdym koncertem będzie coraz lepiej - opowiada Martyna Cyrko, młoda wokalistka.
Martyna spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem. Niejeden mógłby pozazdrościć 21-latce tak dobrze zintegrowanych fanów. Podczas wchodzenia na scenę, publiczność wiwatowała i skandowała ,,Cyrko! Cyrko! Cyrko!’.
- Publiczność była wspaniała! Śpiewała ze mną nawet te piosenki, których nawet się nie spodziewałam, a śpiewali wszystkie! Nawet te, gdzie jest tylko wstawka na tik toku! Razem z menadżerką jesteśmy w szoku. Jest to bardzo miłe i budujące. – mówi wzruszona artystka.
Martyna mogła liczyć na wsparcie swoich najbliższych, a nawet znajomych, z którymi dawno nie miała kontaktu. - Dla mnie to jest takie poruszające. Miałam ogromne wsparcie ze strony mojego chłopaka, menadżerki, rodziny i producenta. Wszyscy ze mą tam byli. To jest tak miłe, że… nie da się tego opisać. To jest naprawdę szok… Jestem tak wzruszona, że stałam wryta w tę scenę i chciało mi się ryczeć, jak ich wszystkich ujrzałam - przyznaje Martyna.
Mimo że teledyski Cyrko z każdym dniem mają coraz więcej odsłon, a mowa tu nie o małej liczbie, bo są to milionowe wyświetlenia, Martyna cały czas pozostaje normalną, empatyczną dziewczyną. -To jest niesamowite, jak ludzie są dla mnie mili i serdeczni. Jak ktoś do mnie podejdzie, to staram się być zawsze sobą. Zapytam tę osobę co tam u niej słychać, jak się czuje. Po prostu skupiam się na tej osobie i chcę ją poznać. Jednak muszę przyznać, że jeszcze tych interakcji nie jest dużo, ale myślę, że z czasem będzie ich więcej. Liczę na to! – mówi 21-latka z Gorzowa.
Ponadto dowiedzieliśmy się od Cyrko, że już w przyszłym tygodniu jedzie na próbę z zespołem. Na pewno w przyszłości inaczej będą wyglądać jej koncerty. Martyna ma już wizję, co chce, aby znalazło się na scenie, jednak na ten moment nie może nic więcej ujawnić.
Zastanawialiście się kiedyś, jak w praktyce wygląda tworzenie prawdziwych hitów muzycznych? Martyna nam o tym opowiedziała. - Wchodzę do studia i wszystko zależy od tego, jaki mam humor. Wiem wtedy, co chcę innym przekazać i piszę. Tak naprawdę cały tekst jest mój, linia melodyczna, pokazuję, jakie chcę akordy. Muzyka praktycznie też jest moja, bo wiem, czego chcę - relacjonuje Martyna Cyrko.
Jak podkreśla Martyna, oprócz tego, że jest wykonawcą, jest też twórcą. - Nie wyobrażam sobie po prostu stać na scenie ze statywem i po prostu odśpiewać. To są moje piosenki, ja je czuję, chcę je przekazać publiczności - przyznaje 21-latka.
Martyna Cyrko zdradziła nam niemałą tajemnicę! - Piosenki, które teraz śpiewam są typowo popowe, za to chcę nagrać album typowo hip-hopowy, a dokładniej trapowy - zdradza gorzowianka.
.jpg)
 (1).jpg)
|
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
