Plaga kradzieży katalizatorów na osiedlach w Gorzowie

fot. Lubuska policja

Kradzieże katalizatorów to prawdziwa plaga. Tylko w ciągu jednej nocy przestępcy potrafią zdemontować katalizatory z kilkunastu pojazdów. Najczęściej giną urządzenia z samochodów dostawczych, gdzie jeden katalizator jest wart od kilku do nawet 10 tysięcy złotych, ale nie tylko. Łupem przestępców padają również samochody osobowe. Złodzieje zazwyczaj działają w nocy, w miejscach odosobnionych, a kradzież zajmuje im kilka minut.

Tak też było minionej nocy na os. Staszica w Gorzowie. O kradzieży katalizatorów poinformowała Zuzia, mieszkanka os. Staszica. Wszystko działo się po godz. 2 w nocy w poniedziałek 9 stycznia. Złodzieje ukradli katalizatory z samochodów stojących w pobliżu Pegaza przy ul. Marcinkowskiego. Jednak katalizatory zostały wycięte również z aut zaparkowanych przy ul. Stanisławskiego i Kołłątaja.

Minionej nocy do kradzieży katalizatorów miało dojść również na os. Dolinki. - Na os. Dolinki też kradną. Czekam właśnie na policję - napisała po godz. 9 rano pani Joanna, mieszkanka Dolinek.

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do Komedy Miejskiej Policji w Gorzowie. Jak się okazało, nie wszyscy właściciele pojazdów zgłaszają taką kradzież na policję. - W ostatnim czasie otrzymaliśmy cztery zgłoszenia dotyczące kradzieży katalizatorów. Było też jedne usiłowanie kradzieży do którego doszło w poniedziałek 9 stycznia o godz. 1.36 przy ul. Sułkowskiego. Samochód stał na lewarku. Dlatego apelujemy do mieszkańców, że jeżeli widzą coś niepokojącego, to aby dzwonili od razu pod numer 112, a na miejsce na pewno zostanie wysłany policyjny patrol – komentuje Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Dlatego, jeżeli widzicie, że ktoś kręci się wokół samochodu i zachowuje się podejrzanie, wokół auta leżą różne części lub samochód stoi na lewarku, powinniście od razu powiadomić o tym policję. Być może uda się w tej sposób zatrzymać złodzieja. Za kradzież katalizatorów grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Oczywiście o ile sprawca zostanie wcześniej złapany.