Północna obwodnica Gorzowa coraz bardziej realna

fot. archiwum

O potrzebie budowy ul. Kamiennej i północnej obwodnicy Gorzowa mówił już były prezydent Tadeusz Jędrzejczak, natomiast prezydent Jacek Wójcicki wrócił do tego pomysłu w 2015 roku. Temat nowej obwodnicy pojawia się co jakiś czas, a prezydent Wójcicki podkreśla, że jest to bardzo ważna inwestycja, która usprawni połączenie drogi wojewódzkiej nr 151 z drogami krajowymi oraz odciąży od ruchu tranzytowego Al. ks. Andrzejewskiego, ul. Słowiańską i centrum miasta, a także skomunikuje dwa kompleksy strefy ekonomicznej oraz ułatwi dojazd do cmentarza komunalnego.

Teraz temat budowy północnej obwodnicy Gorzowa wraca. Podczas Sesji Rady Miasta, która odbędzie się w środę 29 września radni podejmą uchwałę w sprawie zaciągnięcia zobowiązania w wysokości 150 tys. zł na 2022 rok w celu realizacji zadania inwestycyjnego "Budowa północnej obwodnicy Gorzowa". Pieniądze mają zostać przeznaczone na zlecenia wykonania programu funkcjonalno-użytkowego północnej obwodnicy Gorzowa.

Najbardziej realny i najtańszy projekt do zrealizowania zakłada przebieg północnej obwodnicy Gorzowa od ronda Gdańskiego przez ul. Górczyńską, rondo Barlineckie, nową ul. Kamienną, ul. Myśliborską i Szczecińską do węzła Gorzów Północ. Szacuje się, że budowa 5-kilometrowej obwodnicy może wynieść nawet 180-200 mln zł. 

Miasto chce również, aby nową obwodnicą przebiegała droga krajowa nr 22 lub też został nadany nowy numer drogi krajowej. Jednak na to potrzebna jest zgoda Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze. - Miasto jeszcze nie doszło do porozumienia z GDDKiA w Zielonej Górze w tej sprawie. Cały czas są prowadzone rozmowy i mamy nadzieję na ich pozytywne rozstrzygnięcie - komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.

Władze Gorzowa zapowiadają, że budowa północnej obwodnicy miasta mogłaby ruszyć najwcześniej w 2023 roku.