Jurek Owsiak uniewinniony za przekleństwa na Pol’and’Rock Festival

fot. gorzowianin.com

W grudniu 2019 roku do Sądu Rejonowego w Słubicach w Słubicach wpłynął wniosek o ukaranie Jerzego Owsiaka za przekleństwa podczas zakończenia festiwalu Pol'and'Rock 2019 w Kostrzynie nad Odrą. Wniosek o ukaranie złożyła Komenda Wojewódzka Policji w Gorzowie. Owsiakowi za wulgaryzmy podczas imprezy groziła kara ograniczenia wolności, kara grzywny w wysokości do 1500 zł lub kara nagany.

A chodziło dokładnie przekleństwa podczas wykonywania utworu "Z tylu chmur" wspólnie z Piotrem Bukartykiem i młodzieżą z Akademii Sztuk Przepięknych. Słowa Jurka Owsiaka, które padały ze sceny były jak zwykle mocne.

- Może coś kur** zmienimy, żeby nie rządziło szczucie, kłamstwo i pogarda. Jeżeli ja idę do sądu, to wszyscy tam pójdziemy. Bądźcie moimi obrońcami w Słubicach, kto może niech przyjedzie do sądu do Słubic aby mnie bronić. Odsuńmy polityków którzy zapier*** samolotami za moje pieniądze, za moje kur*** pieniądze. […] Możecie do mnie strzelić, utnąć łeb, możecie mnie zamordować, ale nie zamknięcie mi mordy. Dla tych ludzi zrobiłem bardzo wiele, dużo więcej od innych. Mamy dość tego skur***, tego zakłamania. Możecie mnie wsadzić do pierdla, ale znajdę tam kumpli i rozwalimy to od środka. [...] Przepraszam jeżeli kogoś obraziłem, ale się kur*** to wszystko wylewa z człowieka. [...] Pamiętaj gnojku, karma wraca. Widzimy się wszyscy w sądzie w Słubicach. Nie dajcie sobie poje*** w sercu, to jest wasz kraj, nie dajcie się omamić. [..] Pierwszy mandat dostanę za bluzgi – mówił Jurek Owsiak ze sceny podczas zakończenia 25. Pol’and’Rock Festival.

Sąd Rejonowy w Słubicach uznał Owsiaka za winnego i wymierzył mu karę nagany. Jednak Owsiak odwołał się od wyroku. W piątek 13 listopada w Sądzie Okręgowym w Gorzowie odbyła się rozprawa w tej sprawie. Jednak tym razem sąd drugiej instancji uniewinnił szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wyrok jest prawomocny.

- W pierwszej instancji sąd w Słubicach uznał mnie winnym i nie przyjął wyjaśnienia, że tak jak bardzo, bardzo wielu artystów użyłem tych słów w utworze muzycznym. Do tego wyjaśnienia przychylił się sąd drugiej instancji i jak to bywało wcześniej, całkowicie mnie uniewinnił. Moją linią obrony była także sytuacja, która w ciągu tych kilku miesięcy od doniesienia na mnie, zmieniła diametralnie naszą przestrzeń publiczną, która na początku dosyć masowo używała tych słów głównie przez stand-uperów, aby już lawinowo przejść do używania tych słów, aby po prostu wypowiedzieć swoje racje. Świat się zmienia na naszych oczach, a w tym przypadku sądy potrafią rozróżnić obrażanie wulgaryzmami w sposób agresywny od wyrazu artystycznego i emocjonalnego – komentuje Jurek Owsiak, szef WOŚP.