Drugie zwycięstwo i awans

Pierwszą bramkę w drugiej minucie zdobył Marcin Jaśkowski. Wtedy po raz pierwszy objeliśmy prowadzenie, którego nie oddaliśmy już do końca spotkania. Nasza przewaga sięgała już nawet ośmiu bramek. Niestety przez nieprzemyślane akcje gorzowian goście zmniejszali ją chwilami do dwóch bramek. - Zdarzało nam się podejmować nieprzemyślane decyzje w ataku. Nie potrafiliśmy przeprowadzić spokojnych akcji, zbyt często dawaliśmy ponieść się fantazji. Być może wynikało to z tego, że chłopacy nie są przyzwyczajeni do gry z widownią - powiedział nam po meczu szkoleniowiec GSPR Piotr Gintowt.

Jutro o 12:00 w hali przy Szarych Szeregów gorzowianie rozegrają ostatnie spotkanie turnieju. Naszym rywalem będą szczypiorniści MKS MOS Wrocław. - Na pewno powalczymy i postaramy się odnieść zwycięstwo - zapewnił trener Gintowt. W zakładce Multimedia znajdziecie całą naszą rozmowę z szkoleniowcem GSPR.

GSPR Gorzów - Viret CMC Zawiercie 29:23 (13:7)

GSPR: Głośniak, Biedrawa, Nowicki - Jaśkowski 11, Baraniak 7, Gintowt 5, Nuszkiewicz 4, Pieksza 2, Domagała 0, Kaczmarek 0, Gąsiorowski 0, Purol 0.

Viret CMC: Sochacki, Janus - Kopcich 7, Zygmański 5, Fajt 3, Barczyk 3, Kucharczyk 2, Sepcowski 2, Ostrouch 1, Selachcic 0.

Radosław Łogusz

Multimedia

• Piotr Gintowt (trener GSPR)