Ruszyła rozprawa ginekologa oskarżonego o gwałt

Przed 9 rano w sądzie w Strzelcach Krajeńskich dziennikarzy było więcej niż samych pokrzywdzonych i prowadzących sprawę. Zjawił się też sam oskarżony – Piotr P. - ginekolog z Gorzowa. To on miał w 2014 roku, podczas badania w swoim prywatnym gabinecie zgwałcić jedną z pacjentek. Według jej relacji, została odurzona jakimś środkiem, a podczas badania wykorzystana seksualnie. Jak sama mówi – niewiele pamięta – ma jedynie krótkie „przebłyski” świadomości.

Ze swoimi wątpliwościami zwróciła się do koleżanek, które czekały na nią przed gabinetem lekarskim. Te od razu zawiozły 21-latkę na policję, gdzie złożyła zeznania. Prokurator nakazał też przeszukać gabinet podejrzanego. Znaleziono w nim zużytą prezerwatywę z nasieniem – jak się później okazało – oskarżonego ginekologa.

Po przeczytaniu artykułu w lokalnej prasie, do prokuratury zgłosiła się też kolejna osoba, która twierdzi że została w ten sam sposób wykorzystana przez Piotra P.

Rozprawa w sądzie w Strzelcach została utajniona, ani prokuratura, ani pokrzywdzeni, ani tym bardzie podejrzani nie chcą wypowiadać się w tej. Prowadzący sprawę prokurator nie udziela żadnych informacji. Podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia.