V LO zniknie z edukacyjnej mapy miasta

Decyzja o stopniowym wygaszaniu V LO podyktowana jest niżem demograficznym. Mówi Adam Kozłowski, dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miasta w Gorzowie: - W związku z sytuacją demograficzną w najbliższych latach będzie mniej kandydatów do szkół ponadgimnazjalnych i w związku z tym sieć tych szkół musi podlegać systematycznemu modelowaniu. Coraz więcej wiadomo na temat rynku pracy i dojrzewa potrzeba, że kształcenie ponadgimnazjalne jednak w większym stopniu powinno obejmować kształcenie zawodowe. Stąd kurczy się sieć liceów. Konsekwencją jest kolejny krok, zmierzający wygaszenia V Liceum Ogólnokształcącego.

Stanowisko w  sprawie liceum przy ulicy 30 Stycznia zabrała Barbara Zajbert, przewodnicząca Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i prezes zarządu oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Gorzowie.

- Z tą trudną decyzją wiążą się losy ludzkie. Nie chodzi tylko o uczniów, którzy znajdą nową szkołę, ale to także kwestia utraty stanowisk pracy nauczycieli i osób związanych z administracją i obsługą. W obecnej sytuacji w naszym mieście nie będzie dla nich ofert zatrudnienia. ZNP ma świadomość niżu demograficznego, apelujemy jednak, by dotykał on wszystkie placówki oświatowe w mieście. Nie możemy traktować w szczególny sposób pewną grupę placówek, czyli chronić trzy szkoły przed skutkami niżu, a pozostałe nimi obciążać. To naruszenie zwykłej sprawiedliwości społecznej i rodzi to opór w środowisku oświatowym - komentowała Zajbert.

Od 1 września 2012 roku nie będą już rekrutowani nowi uczniowie w szeregi V LO. Oficjalnie szkoła zostanie zlikwidowana 31 sierpnia 2014 roku, gdy opuszczą ją ostatni absolwenci.

Za likwidacją V LO głosowało dziewięciu radnych, trzech było przeciw, a siedmiu wstrzymało się od głosu.

Filip Praski