Radni z Gorzowa chcą kontroli NIK. Pytają o dopłaty do lotów z Babimostu

fot. Marcin Kluwak

Ponad 32 miliony złotych na dopłaty. Radni pytają: komu to służy?

W piśmie z 28 października 2025 roku, skierowanym do prezesa NIK Mariusza Haładyja, radni klubu PiS zwrócili uwagę na skalę środków przeznaczonych przez województwo lubuskie na finansowanie połączeń lotniczych.

„W budżecie Województwa na rok 2025 przewidziano ponad 32 mln zł na finansowanie dopłat do połączeń lotniczych, w tym między innymi: 14,3 mln zł na rejsy krajowe do Warszawy, 10,6 mln zł na połączenia z Londynem, 4,7 mln zł na loty czarterowe do Egiptu (Marsa Alam), oraz dopłaty do innych tras czarterowych, m.in. do Albanii, Turcji i Tunezji” – napisali radni w swoim wniosku.

Według samorządowców, dofinansowanie to realizowane jest w formule tzw. „promocji województwa poprzez przewoźników lotniczych”, co w praktyce oznacza wykupywanie powierzchni reklamowych lub materiałów promocyjnych u linii lotniczych i biur podróży.

„Nasze wątpliwości budzą następujące kwestie: wysokość dopłaty do jednego pasażera na trasie do Egiptu, która wynosi 829,75 złotych, brak realnej konkurencji w postępowaniach przetargowych – w dotychczasowych przetargach uczestniczył jedynie jeden oferent, oraz brak publicznie dostępnych analiz, raportów lub mierników efektywności wydatków ponoszonych na promocję regionu” – czytamy w dokumencie podpisanym przez Klub Radnych PiS Rady Miasta Gorzowa Wlkp.

Radni: może to być niegospodarność lub niedozwolona pomoc publiczna

W dalszej części pisma radni wskazują, że sposób finansowania połączeń może naruszać zarówno polskie przepisy o finansach publicznych, jak i prawo unijne.

„W naszej ocenie istnieje ryzyko, że środki publiczne są wykorzystywane w sposób niegospodarny, a głównym beneficjentem wydatków pozostaje Port Lotniczy Zielona Góra – Babimost, a nie szeroko rozumiana promocja regionu lub rozwój turystyki” – napisano w piśmie.

Samorządowcy powołują się także na art. 107 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który zakazuje udzielania przedsiębiorstwom wsparcia finansowego mogącego zakłócać konkurencję na rynku.

„Zwracamy uwagę, że opisana praktyka może nosić znamiona udzielania niedozwolonej pomocy publicznej, co byłoby sprzeczne z przepisami prawa unijnego” – podkreślili radni.

W podsumowaniu proszą NIK o kontrolę zasadności i efektywności wydatkowania środków publicznych, przejrzystości procedur przetargowych oraz zgodności działań z przepisami prawa krajowego i unijnego.

Do pisma załączono m.in. linki do publikacji portali Rynek Lotniczy, Gorzowianin.com i NaTemat.pl, które wcześniej opisywały wysokość dopłat do wakacyjnych lotów czarterowych.

Temat dopłat wcześniej zgłosiła redakcja Gorzowianin.com

Sprawa dopłat do połączeń lotniczych z Babimostu została już wcześniej zgłoszona do Najwyższej Izby Kontroli przez redakcję Gorzowianin.com.
W odpowiedzi NIK poinformowała, że temat został zarejestrowany i uznany za istotny z punktu widzenia gospodarności wydatków publicznych, jednak ewentualna kontrola doraźna mogłaby zostać przeprowadzona dopiero w drugiej połowie 2026 roku, ze względu na obowiązujący plan pracy Izby.

To oznacza, że sprawa dopiero trafiła na radar kontrolerów, ale nie została jeszcze objęta formalnym postępowaniem.

Wątpliwości wokół dopłat trwają od miesięcy

W sierpniu redakcja Gorzowianin.com ujawniła, że w 2025 roku województwo lubuskie planuje wydać ponad 32 mln zł na dopłaty do połączeń lotniczych, w tym 830 zł na jednego pasażera lotu czarterowego do Egiptu.
W dokumentach przetargowych pojawiały się oferty tylko jednego touroperatora – Coral Travel. W przypadku lotów do Hurghady nie zgłosił się żaden podmiot.

Wówczas wniosek o kontrolę trafił najpierw do Regionalnej Izby Obrachunkowej w Zielonej Górze, która odmówiła podjęcia działań, tłumacząc, że nie ma kompetencji do oceny celowości wydatków samorządów.

RIO poinformowała, że może kontrolować tylko zgodność z prawem, a nie gospodarność w przypadku tzw. „zadań własnych” samorządów, do których należy promocja regionu.

Sprawa nie jest zamknięta

Choć żadna instytucja kontrolna nie podjęła jeszcze działań, temat dopłat nie został zamknięty.
NIK przyznała, że sprawa może być przedmiotem kontroli w przyszłości.
Teraz radni z Gorzowa kierują dodatkowy, oficjalny wniosek do prezesa NIK – co może przyspieszyć decyzję o podjęciu czynności sprawdzających.

„Licząc na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby, prosimy o możliwie niezwłoczne przeprowadzenie kontroli, która w naszej opinii uniemożliwi nielegalne i niegospodarne wydatkowanie środków publicznych” – zakończyli radni w piśmie do Najwyższej Izby Kontroli.