Brutalny rozbój w Gorzowie. 38-latek skatował byłą partnerkę, miał zakaz zbliżania się

fot. Anna Kluwak

Wszystko wydarzyło się 6 września 2024 roku na terenie Gorzowa. 38- letni Jakub K. zaatakował swoją byłą partnerkę Kamilę K. na klatce bloku mieszkalnego, następnie kobieta została wciągnięta przez niego do windy, gdzie została skatowana, a następnie okradziona.

Złamał zakaz zbliżania. Brutalnie zaatakował Kamilę

- Jakub K. zaatakował byłą partnerkę mimo aktywnego zakazu zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 m i zakazu kontaktowania się z nią w jakikolwiek sposób. Mężczyzna został oskarżony o to, stosując przemoc wobec byłej partnerki Kamili W. polegającą na uderzeniu szklaną butelką po piwie w głowę , szarpaniu, ciągnięciu za włosy, kopaniu nogami, uderzaniu głową pokrzywdzonej w ścianę windy, a także uderzając pokrzywdzoną ręką, w której trzymał rozbitą szklaną butelkę „tulipan”. Po doprowadzeniu pokrzywdzonej do stanu bezbronności sprawca zabrał jej drobne przedmioty osobiste wartości 136 zł - komentuje prokurator Mariola Wojciechowska-Grześkowiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie

Kamila K. doznała obrażeń ciała powyżej 7 dni w postaci sińców i otarć naskórka, złamania żebra oraz obojczyka. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Jakub K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i w złożonych wyjaśnieniach przedstawił odmienną od ustaleń wersję zdarzenia.

Jakub K. zaprzecza. Prokuratura stawia poważne zarzuty

Prokuratura Rejonowa w Gorzowie skierowała właśnie do Sądu Okręgowego w Gorzowie akt oskarżenia przeciwko 38-letniemu Jakubowi K. - Oceniając okoliczności i przebieg zdarzenia prokurator uznał, że sprawca w czasie rozboju posługiwał się niebezpiecznym narzędziem, jakim była rozbita szklana butelka zwana „tulipanem” i zastosował wobec sprawcy surowszą kwalifikację prawną czynu – podkreśla prokurator Wojciechowska-Grześkowiak.

Jakub K. był już wcześniej karany. Został tymczasowo aresztowany. Za dokonanie rozboju, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu oraz złamanie zakazu zbliżania się grozi mu od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.