Pijany kierowca audi jechał zygzakiem. Miał 2,7 promila

fot. Lubuska policja

Wszystko wydarzyło się w sobotni wieczór 26 października. Przed godz. 19 funkcjonariusz Michał Garstka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie jadąc na nocną służbę zatrzymał pijanego kierowcę audi.

- Jadąc dwupasmową ul. Myśliborską zauważył, jak kierujący audi uderzył w krawężnik. Postanowił pojechać za autem. Jak się okazało, kierujący audi jechał dalej ul. Matejki „zygzakiem” i przy ul. Żeromskiego ponownie uderzył w krawężnik. Później skręcił w ul. Kotsisa. W międzyczasie podkomisarz Michał Garstka powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie, ponieważ miał podejrzenia co do stanu trzeźwości kierowcy – opowiada Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Kierujący próbował zaparkować audi na osiedlu. Jednak w międzyczasie policjant policjant wybiegł ze swojego auta i wyciągnął kluczyki ze stacyjki audi. Od kierowcy była wyczuwalna woń alkoholu.

- Patrol, który pojawił się na miejscu sprawdził trzeźwość kierowcy. Okazało się, że 36-letni mężczyzna miał w organizmie 2,7 promila alkoholu. W pojeździe znajdowało się jeszcze dwoje pasażerów, których nieodpowiedzialny kierowca naraził na duże niebezpieczeństwo – podkreśla Maludy.

Mężczyzna stracił prawo jazdy. Będzie odpowiadał za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu. Grozi mu do 3 lat więzienia.