Wójcicki: Mieszkańcy Gorzowa mi zaufali i dali kopa do działania

fot. Anna Kluwak

Zobacz galerię (10)

Według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej frekwencja w Gorzowie podczas drugiej tury wyborów wyniosła zaledwie 34,16%. Co oznacza, że w wyborach zagłosowało 29 849 osób na 87 391 uprawnionych do głosowania. Jacek Wójcicki uzyskał 61,23% poparcia (18 166 głosów), natomiast Piotr Wilczewski 38,77% (11 502 głosy). Tym samym prezydentem Gorzowa został po raz trzeci Jacek Wójcicki.

Jednak pierwsze nieoficjalne wyniki spłynęły do sztabu Jacka Wójcickiego jeszcze w niedzielę 21 kwietnia przed godz. 23. Wówczas w sztabie wybuchła euforia, były gromkie brawa i okrzyki. Nie zabrakło również kwiatów i lampki szampana.

Jacek Wójcicki prezydentem Gorzowa. Wójcicki dziękuje mieszkańcom Gorzowa za kredyt zaufania

- Ten wynik jest imponujący, bardzo się z niego cieszę. To jest ogromny kredyt zaufania, to jest też podsumowanie tego, co się działo w ostatnim czasie i w ciągu ostatnich 5 lat. To jest kredyt zaufania od mieszkańców na przyszłość. Bardzo za to dziękuję wszystkim mieszkańcom Gorzowa, bo to daje ogromnego kopa do działania. Cieszę się, że mieszkańcy postawili na samorząd bezpartyjny, bo to jest siła samorządu, kiedy wójt, burmistrz czy prezydent może rozmawiać ze wszystkimi. Czasami ta partyjność bardzo przeszkadza. W związku z tym, bardzo dziękuję wszystkim mieszkańcom Gorzowa za poparcie. Patrząc na to, co się wydarzyło w województwie w tej drugiej turze wyborów, to ten wynik jeszcze bardziej cieszy – mówi Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.

Jakie są plany prezydenta Wójcickiego na najbliższe dni? Przyznaje, że nic się nie zmieni, a od poniedziałku 22 kwietnia birze się ostro do pracy. - W tym tygodniu mam sporo pracy, nic się nie zmienia. Mam już zaplanowane spotkania z inwestorami czy spotkanie z wojskiem w sprawie lokalizacji jednostki. Wszystko wskazuje na to, że będzie to naprawdę bardzo intensywne 5 lat – komentuje prezydent Wójcicki.

Jaka będzie trzecia kadencja prezydenta Gorzowa Jacka Wójcickiego?

- Chciałbym, żeby ta kadencja była taką wisienką na torcie. Aby w tych ostatnich 5 latach pokazać naprawdę ogromną sprawczość i zmiany jakie zaszły w mieście w ostatnich latach. Ten czas, który już minął, bo była przede wszystkim zmiana infrastruktury, przebudowa dróg. To były fundamenty, które dadzą pozytywny wydźwięk na sam koniec. Z tego się cieszę i bardzo dziękuję mieszkańcom Gorzowa za zaufanie – podkreśla Wójcicki.

Zapytany czy martwi go niska frekwencja, bo w końcu zagłosowało zaledwie 34,16%, przyznaje, że… nie. - Oczywiście chciałoby się, żeby ta frekwencja była wyższa. Jednak niska frekwencja jest oznaką braku chęci zmian w mieście. Jeżeli frekwencja jest niska, to znak, że mieszkańcom żyje się dobrze, więc nie idą do wyborów, bo po co coś zmieniać. W związku z tym to też jest dla mnie sygnał, że w mieście wszystko jest w porządku – mówi prezydent Gorzowa.

Fotoreportaż

1/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

2/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

3/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

4/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

5/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

6/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

7/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

8/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

9/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego

10/10 Wieczór wyborczy w sztabie Jacka Wójcickiego