Piesi czekają tu na „zielone”. Nie wiedzą, co im grozi

fot. czytelniczka Alicja

Do redakcji portalu gorzowianin.com zgłosiła się mieszkanka Gorzowa, która zwraca uwagę na niebezpieczne sytuacje do których dochodzi przy ul. Chrobrego naprzeciwko katedry. Chodzi o przejście dla pieszych od strony przystanku autobusowego.

- Czy musi dojść do tragedii, żeby ktoś coś z tymi pasami zrobił? Codziennie widzę osoby starsze, które stają na pasie zatoczki autobusowej. Ostatnio byłam świadkiem, jak kierowca autobusu zaczął trąbić na starszą kobietę stojącą na pasie dla autobusów. Kobieta wystraszyła się i prawie straciła równowagę - opowiada Alicja, mieszkanka Gorzowa.

Jak się okazuje, do takich niebezpiecznych sytuacji w tym miejscu dochodzi bardzo często. Piesi czekając na zielone światło stoją na pasie do zjazdu na przystanek autobusowy, ponieważ nie ma praktycznie żadnej wizualnie różnicy pomiędzy chodnikiem, a zatoczką dla autobusów. Dodatkowo oznakowanie poziome przejścia dla pieszych rozpoczyna się dopiero na asfalcie, co może sugerować pieszym, że będąc na zatoczce dla autobusów wciąż stoją na chodniku. Jak przyznaje czytelniczka Alicja, tylko czekać aż dojdzie do potrącenia jakiejś starszej osoby przez autobus.

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do gorzowskiego magistratu. - Wydział inwestycji Urzędu Miasta Gorzowa przekaże uwagi wykonawcy przebudowy drogi i poprosi o przygotowanie lepszej identyfikacji zatoczki – komentuje Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gorzowa.