Gorzów: Wydrukowali drukarkami 3D przyłbice dla szpitala [film]

fot. Anna Kluwak

W obliczu walki z koronawirusem potrzeby szpitala zakaźnego przy ul. Walczaka i szpitala wojewódzkiego przy ul. Dekerta są ogromne. Cały czas brakuje maseczek, gogli, przyłbic, rękawiczek czy kombinezonów ochronnych. Jednak szpital może liczyć na wsparcie ludzi dobrej woli, którzy całkowicie bezinteresownie chcą pomagać.

- Cieszymy się, że są tacy ludzie, którzy pamiętają od nas i chcą pomagać. Dzisiaj otrzymaliśmy przyłbice od grupy Drukarze dla Lekarzy Gorzów Wlkp. oraz grupy Fajni rowerzyści. Jest to towar na wagę złota, a raczej na wagę zdrowia i życia naszego personelu medycznego, od lekarzy poprzez pielęgniarki czy nawet osób dbających o czystość w szpitalu. Nie spodziewaliśmy się tak ogromnego wsparcia od mieszkańców Gorzowa, którzy chcą nam pomóc - mówi Agnieszka Wiśniewska, rzecznik prasowy Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.

Grupa młodych mieszkańców Gorzowa - Krzysztof Oleś, Jakub Wierzbicki i Łukasz Kawczyński, która na co dzień zajmuje się drukiem 3D postanowiła działać spontanicznie i pomóc gorzowskiemu szpitalowi oraz pogotowiu w czasie walki z koronawirusem, w momencie kiedy brakuje podstawowych środków ochrony osobistej. Dlatego też wpadli na pomysł, aby wydrukować na drukarkach 3D maski ochronne, czyli przyłbice. W pomoc zaangażował się również Paweł Iwanowski, który pracuje w firmie Lamel zajmującej się produkcją folii na telefony. Wszyscy połączyli siły i zaczęli produkować profesjonalne przyłbice.

- Robimy to wszystko dla szpitala, mamy na ten moment wydrukowane 24 przyłbice dla szpitala oraz 10 przyłbic dla pogotowia. Dużo osób się angażuje, na chwilę obecną jest 8 drukarzy i 16 maszyn. Dołączyło się do nas TPV i udostępnili trzy drukarki 3D. Utworzyliśmy specjalną grupę na facebooku "Drukarze dla Lekarzy Gorzów Wlkp.". Założyliśmy również zrzutkę na zakup materiałów. Liczyliśmy na zebranie 200 lub 500 zł, a tutaj udało się zebrać 5 tys. zł. Na ten moment mamy materiału na 100 przyłbic. Chcemy wspomóc każdy szpital w okolicy czy będzie to szpital w Drezdenku, Skwierzynie czy też Barlinku - mówi Krzysztof Oleś z grupy Drukarze dla Lekarzy Gorzów Wlkp.

Jak mówi pan Paweł Iwanowski, pierwszego dnia drukowały 4 osoby, dzisiaj jest to już 9 osób i 16 drukarek 3D. Jedna przyłbica drukuje się do 1,5 do 2 godzin, a koszt jej wyprodukowania to około 10-12 zł, w zależności od tego co uda się zdobyć za darmo. Wszystkie przyłbice są rozdawane za darmo, nie są na sprzedaż. Do akcji pomocowej grupy włączyła się firma Gambit, Print-me, a nawet malutka pasmanteria na Chrobrego, która przekazała gumki. Oficjalnie do pomocy włączyło się również TPV, które udostępniło 3 drukarki, załatwili materiał do druku, maseczki, rękawiczki czy też środki dezynfekcji niezbędne w procesie pakowania.

- Wykonujemy przyłbice z prusametu Josefa Prusy oraz filamentów od firmy Print-Me. Rozwozimy drukarzom ten materiał. Jest to naprawdę świetny materiał, który jest wielokrotnego użytku i można go odkażać alkoholem czy ozonować. Wszystko jest dezynfekowane przed pakowaniem, mamy maseczki i rękawiczki – opowiada Krzysztof z grupy Drukarze dla Lekarzy Gorzów Wlkp.

Grupa rozmawia również z prezydentem Jackiem Wójcickim na temat bezpłatnego udostępnienia miejskiego lokalu, w którym mogliby drukować przyłbice 24 godziny na dobę. Obecnie brakuje im jeszcze ręczników papierowych do wycierania przyłbic podczas odkażania, skrzynek do przewiezienia przyłbic, aby te nie uszkodziły się podczas przożenia czy też woreczków strunowych o wymiarach 35x45 cm.