Zrobili dziurę w płocie i korzystają z zamkniętej plaży

fot. Anna Kluwak

Budowa nowej plaży w Karninie w gminie Deszczno wraz z całą infrastrukturą zakończyła się na początku czerwca. Chociaż mamy już koniec miesiąca, to kąpielisko nie zostało jeszcze oficjalnie otwarte i wciąż jest placem budowy.

Wszystko przez to, że gmina nie uzyskała jeszcze wszystkich niezbędnych pozwoleń, w tym pozwolenia na użytkowanie przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, a sanepid nie wydał opinii o przydatności wody do kąpieli. Jednak to wszystko oraz ogrodzony teren plaży z tabliczkami "UWAGA! Teren budowy. Wstęp wzbroniony" nie przeszkadza mieszkańcom gminy Deszczno i Gorzowa, którzy i tak korzystają z kąpieliska.

Plażowicze zrobili dziurę w płocie przez którą wchodzą na teren plaży i korzystają z całej znajdującej się tam infrastruktury – placu zabaw, siłowni, wiat do grillowania czy po prostu pływają. W ostatni weekend nad jeziorem w Karninie były dosłownie tłumy. Wykonawca musiał już kilka razy naprawiać zniszczone przez ludzi ogrodzenie. Jednak na próżno, bo co chwilę ktoś zrobi nową dziurę w płocie czy sforsuje bramę.

Ponadto na plaży wciąż nie ma ratownika, więc każdy korzysta z obiektu na własne ryzyko. Tym bardziej, że w piasku wciąż można znaleźć pozostałości z robót budowlanych takie jak śrubki, gwoździe czy inne metalowe elementy.

Ankieta

Nad które jezioro jeździsz najchętniej?

Władze gminy Deszczno podkreślają, że zanim plaża zostanie udostępniona mieszkańcom, cały teren zostanie dokładnie posprzątany i sprawdzony. Oficjalne otwarcie ma odbyć się na początku lipca, kiedy tylko gmina uzyska wszystkie pozwolenia. Cały teren będzie monitorowany i pilnowany przez ochronę.

Budowa nowej plaży w Karninie wraz z nowym pomostem, placem zabaw, siłownią, wiatami do grillowania oraz łazienkami i prysznicami kosztowała blisko 3,5 mln zł. Wykonawcą jest firma Stolarnia Marwice Jacek Kołodziński.